Ania i Marcin - wesele nad jeziorami
Pomysł wesela na Mazurach, nad samym brzegiem jeziora, od razu nam się spodobał. Kiedy w sobotę spotkaliśmy się na miejscu, Ania od razu oczarowała nas swoim promiennym uśmiechem, który prawie nie znikał z jej twarzy. Oboje z Marcinem tak pięknie okazywali sobie uczucia, że trudno było oderwać od nich wzrok.
Po ceremonii w kościele - klimatyczny rejs statkiem, prosto do hotelowej mariny. Sesja plenerowa na kei jeszcze mocniej przywołała wspomnienia niejednych wakacji pod żaglami. Boże, jak bardzo chciało się zostać dłużej!
Po ceremonii w kościele - klimatyczny rejs statkiem, prosto do hotelowej mariny. Sesja plenerowa na kei jeszcze mocniej przywołała wspomnienia niejednych wakacji pod żaglami. Boże, jak bardzo chciało się zostać dłużej!
Komentarze