Alicja i Michał - sesja świetlista
Długo będziemy pamiętać ślub w pięknej radomskiej katedrze oraz żywiołowe, roztańczone wesele. Gości do zabawy porwał jak mało kto - Kuba Krawczyk z Mocnej Grupy Wodzirejów (we fraku i niebieskim afro). Poprowadził m.in. najlepszą zorbę, jaką mieliśmy okazję oglądać.
Bardzo miło wspominamy też plener, który rozpoczęliśmy wczesnym rankiem na krakowskim Rynku (przypadkowo znaleźliśmy się na planie filmowym nowego serialu), a zakończyliśmy tak, że wszyscy czworo wylądowaliśmy w jeziorze, mimo, że to była połowa września i woda już nie najcieplejsza ;)
Przez cały czas naszych wspólnych zdjęć towarzyszyło nam piękne światło i kolory: najpierw złoto zachodzącego słońca, gdy wychodziliśmy z kościoła, potem feeria barw i świateł na sali weselnej, świetlisty walc w blasku świec i wreszcie ciepłe poranne słońce na plenerze. Chcielibyśmy się pogrzać tym światłem podczas długich jesiennych wieczorów :)
Bardzo miło wspominamy też plener, który rozpoczęliśmy wczesnym rankiem na krakowskim Rynku (przypadkowo znaleźliśmy się na planie filmowym nowego serialu), a zakończyliśmy tak, że wszyscy czworo wylądowaliśmy w jeziorze, mimo, że to była połowa września i woda już nie najcieplejsza ;)
Przez cały czas naszych wspólnych zdjęć towarzyszyło nam piękne światło i kolory: najpierw złoto zachodzącego słońca, gdy wychodziliśmy z kościoła, potem feeria barw i świateł na sali weselnej, świetlisty walc w blasku świec i wreszcie ciepłe poranne słońce na plenerze. Chcielibyśmy się pogrzać tym światłem podczas długich jesiennych wieczorów :)
Komentarze
Pięknie - po raz kolejny Wasza praca to REPORTAŻ - oglądam i wiem, jak było ;-) Gratulacje! Tak trzymać ;-)